Bednarek & Magdziak show
Jeziorak Szczecin
Orzeł Grzędzice
W sobotę w Grzędzicach z miejscowym Orłem rozegraliśmy mecz, w którym musieliśmy zgarnąć 3 punkty i plan został wykonany, choć przeciwnik potrafił podnieść się z wyniku 2:0 i doprowadzić do remisu. Bohaterami Szerszeni zostali Szymon Bednarek oraz Miłosz Magdziak, którzy strzelili wspólnie 5 bramek 
W mecz weszliśmy dobrze konstruując ciekawe akcje, choć na bramkę musieliśmy czekać do 30 minuty, Magdziak przejął piłkę na połowie rywala, zszedł z nią do środka i z dystansu oddał płaski strzał słabszą lewą nogą, bramkarz nie zdołał zareagować i było 1:0 dla Szerszeni 
Na 2:0 nie musieliśmy długo czekać, 3 minuty później po pięknej składnej akcji, Adrian Chodorowski obsłużył Bednarka, który z zimną krwią wykorzystał swoją szansę. Niestety zaraz po zdobyciu drugiej bramki tracimy koncentrację i nie potrafiliśmy dobrze wybić piłki, która po zamieszaniu spadła pod nogi przeciwnika, który zdobył bramkę kontaktową. Do szatni zeszliśmy z niebezpiecznym wynikiem 2:1.
Początek drugiej był niemrawy w naszym wykonaniu. Pozwalaliśmy przeciwnikowi na kontry i po jednej z takich akcji w 58 minucie sędzia podyktował rzut karny i Orzeł doprowadził do remisu. Kluczowy moment meczu był w 74 minucie, po wrzutce Adriana za plecy obrońców Magdziak w niebywały sposób technicznym strzałem z powietrza „à la Ibrahimović” umieścił piłkę w bocznej siatce. Ta akcja rozwiązała worek z bramkami. Najpierw Bednarek pięknym strzałem zza pola karnego podwyższył wynik na 4:2. Następnie w końcówce meczu rywal zaczął zostawiać nam więcej miejsca i do jednej z kontry podłączył się Daniel Gruszczyński, który wszedł w końcówce meczu, strzałem z pola karnego wywalczył rzut karny – przeciwnik stojąc w świetle bramki zatrzymał strzał ręką, gdyby nie to Daniel mógłby zaliczyć pierwszą bramkę w sezonie. Do rzutu karnego podszedł Szymon Bednarek i pewnie skompletował klasycznego hat-tricka
Był to mecz, w którym jakość gry przełożyła się na wynik i wykorzystaliśmy w końcu stworzone sytuacje. Szkoda, że nie udało się zachować czystego konta z tyłu, ale na pewno w następnej kolejce będziemy chcieli poprawić ten aspekt
